piątek, 17 grudnia 2010

Boże Narodzenie we Włoszech

Wigilia
Większość Włochów nie przywiązuje dużej wagi do kolacji wigilijnej. Co prawda jest ona znacznie bardziej uroczysta w porównaniu do obiadu spożywanego w zwykłe dnie, jada się przy choince (w co czwartym włoskim domu jest prawdziwe drzewko) i szopce, która jest budowana prawie przez każdą rodzinę, ale na stole nie pojawiają tradycyjne dania. Dzień Wigilii to czas oczekiwania na pasterkę, na którą wybiera się bardzo wiele rodzin. Większość Rzymian ten wieczór spędza na placu Świętego Piotra, gdzie około godziny 19 uroczyście odsłaniana jest tradycyjna, ogromna szopka.

Boże Narodzenie
Włosi najbardziej uroczyście obchodzą dzień Bożego Narodzenie, a świąteczny obiad, do którego zasiadają całymi rodzinami, trwa do samego wieczora.
 25 grudnia to dzień kiedy rodziny spotykają się na wystawnych obiadach.Dobór dań na świątecznym stole zależy od regionu. Natomiast wszędzie najważniejszy posiłek tego dnia składa się z bardzo wielu potraw i w jego trakcie otwiera się prezenty.
Na północy Włoch w świątecznym menu są faszerowane mięsem, szynką, warzywami i serem tortellini, a na południu popularna jest lasagna z sosem pomidorowym z mięsem wieprzowym i kilkoma rodzajami serów. Podaje się też zupy, np. z porów z ziemniakami i jajkami przepiórki i truflami.

Danie główne to wielka sztuka pieczonego mięsa. To może być wieprzowina, jagnięcina czy też kura albo kogut z pieczonymi ziemniakami i warzywami. Najpopularniejszym deserem jest typowe i dobrze znane na całym świecie włoskie ciasto- panettone z bakaliami i posypane cukrem pudrem pandoro z dodatkiem czekolady i likieru. Przed świętami we Włoszech sprzedaje się ich kilkadziesiąt milionów. Przybierają różne kształty, od wysokich bab po gwiazdy i inne oryginalne figury. Opakowane są w kolorowych, bogato zdobionych pudłach. To jest również typowy prezent, jaki Włosi dostają od swoich pracowników prze Bożym Narodzeniem. Jednak na stole pojawia się wiele innych deserów, między innymi tort ryżowy, a także popularne nugaty o wielu smakach z orzechami. Włosi mają również odpowiednik piernika- pan speziale, ciasto z miodem i bakaliami.


Włosi są tradycjonalistami, więc są bardzo przywiązani do głęboko zakorzenionej w ich kulturze tradycji, związanej z Bożym Narodzeniem, jaką jest budowa szopek. To właśnie we włoskiej miejscowości Greccio w Lacjum z inicjatywy świętego Franciszka z Asyżu w 1223 roku powstała pierwsza żywa szopka, która dała początek tej bożonarodzeniowej tradycji. Stamtąd rozeszła się na cały świat.
Szopki budowane są nie tylko w kościołach, ale również na klatkach schodowych, w osiedlach, szkołach, szpitalach i innych instytucjach, przede wszystkim stoją prawie w każdym włoskim domu. Trzy najsłynniejsze działające we Włoszech ośrodki specjalizujące się w sztuce szokparskiej to Lecce w Apulii, Scycylia oraz przede wszystkim Neapol. Głównym centrum neapolitańskiej szkoły szopek jest ulica San Gregorio Armeno, która jest kolebką mistrzów tego rzemiosła.

San Stefano
26 grudnia to drugi dzień świąteczny, który wypełniają rodzinne spotkanie. Ten dzień został nazwany San Stefano. Dla dzieci święta trwają aż do 6 stycznia, czyli do święta Trzech Króli. Tego dnia znów otrzymują prezenty, a zgodnie z tradycją przynosi je Befana, czyli czarownica na miotle.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz